sobota, 21 lutego 2015

Żegnaj, Topi...

Dziś po 10 Torpeda odjechała wraz z całym wyposażeniem do nowego domu...
Żal, ból, smutek, pustka i tęsknota ogromna...Wciąż mam w sercu dziurę, mimo, że później miło spędziłam czas. Rodzice chcieli, bym się tak nie przejmowała, bo wiedzą, jak duża jest moja wrażliwość, szczególnie jeżeli chodzi o zwierzęta.
Przyjechała rodzina; tata, mama i chłopak 12-lat. Widać, że dobrzy ludzie.
Mam nadzieję, że smutek minie, ale tęsknota zawsze będzie. Cieszę się jednak, że Torpeda znalazła dobry dom.

Z blogiem będzie tak; Justyna będzie pisała normalnie, a ja co tydzień gryzoniowe i królikowe ciekawostki. Co myślicie?

6 komentarzy:

  1. Smutne :( żegnaj Topi. Z postami pomysł powinien wypalić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję, trzymaj się :c Oby Torpedzie było dobrze w nowym domku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedna, współczuję ci :(.

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie dobrze. Roxi jest taka pogodna, pocieszy Cię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życie jest do dupy :'(. Trzymaj się jakoś!

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
  6. znam ten żal, miałam królika Franka i tez musiałam go oddać do innego domu :(

    OdpowiedzUsuń